pisz się, moja modlitwo

pisz się każdego poranka od nowa

dziękczynna, prośbienna, jaka bądź

pisz się moja modlitwo

pisz się, bo ja już kurwa nie mogę...

Add a comment

nie wiem od czego zacząć

bo niby cię znam z widzenia

wyobrażam też sobie nie jedno

z pewnością coś nieco słyszałem

i wiem, czego bym nie powiedział

to i tak nie...

dlatego już i tak za wiele słówek

zanim cokolwiek ci się zechce pomyśleć

i po co ja to mówię?

chyba żeby powstał

poznawczy zwrot

twoich oczu, więc nie patrz tak...

bo mi głupio, bo milczeniem mnie

wstydzisz?

 

Gdańsk, 2000

Add a comment

a gdyby tak niespodziewanie

zacząć żyć

z sobą w zgodzie

wzbić się ponad ponady

móc wszystko i wszystko zrozumieć

odnaleźć

dla siebie miejsce

poczuć się zamiast czuć innych

zasnąć spokojnie

przebudzić się

byłoby miło, miło, miłość

harmonia i spokój

 

 

 

 

 

ale by było - jak w reklamie

 

Gdańsk, 2000

Add a comment
wyszła moja wrażliwość

 

jak kurwa pod latarnię

 

Gdańsk, 2000

Add a comment

życie

bycie

skrycie

rozmycie

gnicie

 

nie krzyczcie!

nie płaczcie!

kraczcie!

 

Gdańsk, 2000

Add a comment